Jak ja na nie czekałam!
Mamy w stawie ryby, szczeżuje (małże), różne ślimaki, ośliczki (stawonogi) i kiełże (skorupiaki podobny do krewetek). To wszystko pojawiło się w wyniku naszego działania.
Ale traszki, mnóstwo różnych ważek czy kaczki przyszły sam
Od kiedy mieszkam na wsi i obserwuję cały proces powstawania owoców (od pąków na krzakach/drzewach po dojrzewanie w słońcu, coraz rzadziej kuszą mnie ‘pierwsze truskawki’. I nie chodzi tylko o ich cenę. Chodzi o to słońce!
W takich chwilach wolę po prost