"- Gerd. W zasadzie dlaczego właściwie Gerd? Twój stary to fanatyk Andersena? Pół mieszkania zajebane baśniami?
- Titku!
Oburzenie narzeczonego jak zwykle po niej spłynęło.
- Och, tak się tylko mówi.
- No to brzydko się mówi.
- Brzydko to się mówi »wziąść