Rok temu odważyłam się spakować mój cały dobytek i przenieść do nieznanego mi miasta. Znalazłam przytulne mieszkanie w bloku (od dziecka marzyłam o tym, żeby mieszkać w najzwyklejszym bloku), z drewnianą podłogą, balkonem i widokiem na lekko obskurny kaw