Wczoraj wieczorem nastawiłam gar bulionu żeby pomrozić sobie w mniejszych porcjach (jedno gotowanie a mam bazę do 2-3 zup), no i jak zawsze zostały warzywa z rosołu... Co by tu z nimi zrobić? Może pasztet! ???????????? Delikatny, żeby i Franio mógł zjeść