W drodze powrotnej z Nowej Kaledonii znowu zrobiliśmy sobie dwudniowy przystanek w Tokio. To idealny czas na rozprostowanie kości (dwa bardzo długie loty plus jeden krótki pod rząd to byłoby istne seppuku!), no i oczywiście zwiedzenie japońskiej stolicy.
E esse tempinho de início de verão ehn!
初夏の季節が一番好き!