W tym poświątecznym okresie próbuję zmusić się do nauki, ale z różnymi efektami. Gdyby jeszcze pogoda nie była taka kocykowa, a pod kocyk nie wpraszał się najnowszy "Felix, Net i Nika"... Bałam się troszkę po niego sięgać, bo mój gust czytelniczy dość zna