W ten weekend postanowiłam wykąpać Pana Psa. Akurat nie miałam w szafie kostiumu szambonurka, don’t judge me. Jestem przekonana, że mogłabym zostać influenserką jedzenia ziemniaków. Ale czy mogłabym zostać influenserką psich szamponów? Zapraszam do dyskus