W końcu skończyłam remont. Z przerwami trwał on dwa tygodnie - niestety mąż pracował na popołudnia i musiał robić wszystko rano i to na raty - szpachlowanie, malowanie, przemeblowanie... Ostatnie szlify jeszcze wprowadzam i czekam na nowy narożnik i fotel
by zuzkapisze.pl 6 years ago | via Instagram