M. pojechał do W-wy, nocował u kolegi, a potem wrócił i stwierdził, że jadł na śniadanie coś bardzo fajnego. Dwa dni cisnęłam i wycisnęłam, że było dużo pieprzu, były jajka, było na ciepło i chyba jadł grzyby... Ale było bardzo dobre i możemy też czasami