Jakoś tak ciężko mi się odnaleźć w tym nowym roku. Tysiąc rzeczy porozgrzebywanych a mi się marzy żeby choć jedną już skończyć. Do tego chłopaki nam się „zepsuły” i nie chcą w nocy spać ????
Muszę chyba popracować nad organizacją bo czuje że tracę kontrol