Moje doświadczenia z literaturą rosyjską są stanowczo zbyt małe. Z klasyki: kilka nowel Czechowa w gimnazjum i dwa Dostojewskie. Ze współczesnej: jeden Pielewin (a chciałabym wszystko) i wszystko Glukhovsky'ego poza najnowszym "Tekstem". Dobrze chociaż, ż