Przynajmniej raz w miesiącu, dla "higieny psychicznej" - uciekam. Uciekam z domu, z dala od pisków, krzyków i łażenia po mnie. Stary na posterunku, nie dzwoni do mnie - sam z siebie, żeby nie przeszkadzać. Czas tylko dla mnie, czas na plotki i przyjemnośc