No wreszcie się doczekalam wolnego weekendu. Dzieciaki sprzedane dziadkom, a u mnie mnóstwo planów! 50% praca, 50% przyjemności! Oby wszystko się udało, bo ostatnio choróbska mocno dały nam w kość. Sama do końca nie czuje się wyleczona, ale mam nadzieję,