Muszę przyznać, że ten "Czerwony Pająk" zapowiada się całkiem nieźle. Jestem po 300 stronach, do końca jeszcze 500, ale czuję, że szybko je przeczytam. W tej części dowiadujemy się więcej o Saszy i... Nie będę tu nikomu spojlerować, powiem tylko, że odkąd