Dziś rano obudził mnie deszcz. Zaparzyłam kawę, otworzyłam balkon, złapałam głęboki oddech i... Zaczęłam wsłuchiwać się w śpiew ptaków, odgłosy budzącej się do życia Warszawy. Mimo braku słońca stwierdziłam - jest pięknie! —————————————————
Przez ostatnie